Skip to content
Menu
MojaDrogaDo.pl
  • Strona główna
  • O mnie
  • Książki
    • Książki – powieści
    • Książki – reportaże
    • Książki – podróżnicze
  • Podróże
    • Podróże – Polska
    • Podróże – Europa
    • Podróże – świat
  • Filmy i seriale
    • Filmy
    • Seriale
  • Podcasty
  • Rymem
  • Kontakt
MojaDrogaDo.pl

„Zielone migdały, czyli po co światu Kurdowie” – Paweł Smoleński

Napisano dnia 2 stycznia 20212 marca 2022

Kurdowie to naród, który wciąż ma pod górę. Jak żyją ludzie w autonomicznej republice, wciąż bez niepodległości, otoczeni nieprzyjaznymi dla nich państwami?

W poprzednim wpisie wspominałam, że napiszę na blogu o pewnej książce, która „chodziła za mną” już od jakiegoś czasu. No i obietnicy dotrzymuję, przedstawiam książkę „Zielone migdały, czyli po co światu Kurdowie” autorstwa Pawła Smoleńskiego.

Paweł Smoleński, dziennikarz, reporter i pisarz, to autor wielu pozycji, m.in. o Iraku, Izraelu i Ukrainie. Napisał także „Zielone migdały”. Ta pozycja to efekt wielu podróży Autora po Kurdystanie w ciągu 10 lat. Rozmowy z napotkanymi po drodze ludźmi przeplatają się ze wspomnianymi przez Autora historycznymi faktami wzajemnie się uzupełniając. Autor przemierzył sporo obszarów kurdyjskich by stworzyć „Zielone migdały”.

O Kurdach słów kilka

Kurdowie, wielomilionowy naród, zamieszkują tereny położone w Turcji, Iraku, Iranie i Syrii. Tylko w Iraku udało im się wywalczyć autonomiczny Region Kurdystanu ze stolicą w Irbilu.

Kurdystan według autora jawi się jako oaza spokoju na zagmatwanej ziemi Bliskiego Wschodu. Islam jest łagodniejszy, nie ma zamachów, Państwo Islamskie zostało opanowane, a teren prosperuje. Jednak oczywiście największy problem wciąż pozostaje – brak niepodległości.

Kurdowie zawsze mieli pod górę

Kurdowie nigdy nie mieli lekko. „Dzieje Kurdów to […] pasmo powstań i pacyfikacji. Zabijano ich w Turcji, gdy Ataturk wymyślił sobie, że na gruzach imperium osmańskiego stworzy jednonarodowe tureckie państwo […]. Autor wspomina też o tureckich premierach w XX wieku i w obecnym, którzy mieli ogromny wpływ na niszczenie „kurdyjskich aspiracji oraz kultury”. „Kurdów zabijał szach Iranu Mohammad Reza Pahlawi i […] ajatollah Chomeini„. A Kurdów na Kaukazie „Stalin kazał wywozić wagonami bydlęcymi w głąb Azji, bez prawa do powrotu”.

Halabdża i Irbil

Halabdża to miasto w Iraku. Spoglądając na mapę widać, że miasto znajduje się przy samej granicy z Iranem. Z kolei sama granica pomiędzy Irakiem a Iranem wygląda, jakby była spokojna i ustalona. Ciągła linia, nie taka przerywana jak chociażby w okolicach Kaszmiru.

Jednak według grafik przedstawiających miejsca zamieszkane przez Kurdów wynika, że znajdują się oni we wschodniej Turcji, zachodnim Iranie, północnym Iraku i północnych częściach Syrii. Na mapie tego nie widać. Na mapach świat wydaje się w miarę poukładanym miejscem.

Wspomniana już Halabdża jest w samym środku terenów zamieszkanych przez Kurdów. Nieszczęściem tego miasta było to, że znajduje się blisko granicy pomiędzy krajami, które, co tu dużo mówić, nie darzą się sympatią. Za chwilę wspomnę, co dokładnie się tam wydarzyło.

Jednak teraz wspomnę o Irbilu. Autor co rusz wspomina o tym mieście, nie bez powodu. Na terenie Iraku istnieje autonomiczna jednostka Region Kurdystanu. Istnieje od 1970 roku, jednak praktycznie od 1991. A stolicą Kurdystanu jest właśnie Irbil.

Irbil znajduje się bardziej na zachód od Halabdży. Wikipedia podaje, że „Irbil to jedno z najstarszych miast na świecie, zamieszkiwane nieprzerwanie od ponad 8000 lat. Prawdopodobnie jest to najstarsza osada ludzka […]”. Jest zamieszkiwany przez prawie milion osób. To ogromne miasto, które unowocześniło się i rozrosło się w ostatnich latach. Sporo rozmówców Smoleńskiego albo pochodzi z Irbilu, albo wiąże swoje losy z tym miastem na najróżniejsze sposoby.

Al- Anfal

Autor sporo miejsca w książce poświęcił Al-Anfal. W ramach tej irackiej operacji przeprowadzono ludobójstwo w Halabdży w 1988 roku, którego skutkiem było zagazowanie 5 tys. Kurdów. Była to jedna z prób likwidacji narodu kurdyjskiego. Zdaniem Autora „jest wielce prawdopodobne, że Halabdża była poligonem doświadczalnym dla irackich naukowców służbie Saddama„. Poza tym Smoleński pisze o wielu udokumentowanych przypadkach wywożenia kobiet i dziewcząt kurdyjskiego pochodzenia do domów publicznych np. w Egipcie. Dodaje, że Halabdża wciąż odczuwa skutki „Gazowego ataku Saddama. Nawet po wielu latach gaz musztardowy i VX, sarin, tabun […] powodują tu zabójcze skutki […]” w postaci najróżniejszych ciężkich chorób.

Zaskoczyła mnie ciekawostka, o której Autor wspomniał w kontekście operacji Al-Anfal. „Ministerstwo zajmujące się operacją Al-Anfal to bodaj jedyny tak wysoki urząd na świecie, do którego można wejść z ulicy i poprosić, po prostu, o rozmowę z szefem. Jeśli minister jest na miejscu, zaprosi do gabinetu, poda szklaneczkę z herbatą, zapyta, o co chodzi.” Postanowiłam rozruszać umysł i wyobrazić sobie taką sytuację w Polsce czy jakimkolwiek innym kraju i … nie udało mi się.

Przemiany

W Kurdystanie teraz jest o wiele spokojniej niż jeszcze kilka lat temu. Jednak nadal Kurdowie nie mogą stworzyć swojego państwa. Rozmówcy Smoleńskiego zwracają uwagę na najróżniejsze problemy nękające ten obszar z polityczną korupcją na czele: „Przyjrzyjmy się urzędom. Wyglądają, jakby ktoś przyspawał ludzi do stołków”.

„Słychać o korupcji wśród urzędników, o kumoterstwie […]. Ale […] trzeba pamiętać o tle. Kilkadziesiąt kilometrów od Irbilu zaczyna się arabski Irak, kraj wojny, amerykańskich patroli i samobójczych zamachów. […] W Irbilu jest spokojniej niż w wielu miastach Europy. […] Kurdyjski pokój liczy sobie zaledwie kilkanaście lat”.

Autor, podkreślając tło historyczne, zwraca uwagę na przemiany: rozbudowały się miasta, powstały nowe budynki, mieszkania. Ludzie kipią pomysłami, tak jak jeden z rozmówców Autora, który planuje rozwój rolnictwa na tych terenach by osiągnąć bardziej efektywne zbiory. Jednak czasy boomu są przerywane przez najróżniejsze wydarzenia, od których ten obszar nie stroni.

To i owo

Rozmówcy Autora to najróżniejsi ludzie. Są twórcy partii opozycyjnej, jest urzędniczka, właściciel poważanego rodzinnego antykwariatu. Smoleński i jego rozmówcy podkreślają, że wielu Kurdów wyjechało za granicę. Część z nich uciekła przed trudami życia na tym terenie, a część po prostu szukała szczęścia gdzieś indziej. Jednak sporo z nich postanowiło wrócić do Kurdystanu. Czują więź ze swoim narodem. Nawet jeśli większość życia spędzili gdzieś indziej i nawet jeśli niezbyt dobrze znają język kurdyjski (jak jeden z rozmówców Autora). Wciąż borykają się z demonami przeszłości, ale przede wszystkim skupiają się na tym, co dzieje się teraz.

Bardzo podoba mi się okładka książki. W tle osada Kurdów w górach, a na pierwszym planie sami Kurdowie planujący coś w ukryciu i szepczący do siebie. Jest klimatyczna, ma piękne kolory i pobudza wyobraźnię. O czym rozmawiają Kurdowie? Jak daleko od nich są niebezpieczne tereny?

Podsumowanie

Autor tłumaczy zawiłości losu Kurdów w przystępny sposób. Mam wrażenie, że im bardziej zapuszczałam się w głąb książki, tym lepiej mi się ją czytało. Nie jest to typowy reportaż. Autor nie podaje dat wielu wydarzeń i rozmów, a same opisy wydarzeń i przytoczone rozmowy z napotkanymi przez autora ludźmi nie są pozbawione emocji.

Książka została wydana w 2016 roku, w związku z tym oczywistym jest, że brakuje tu z najnowszych faktów: chociażby walkę z Państwem Islamskim oraz referendum z 2017 roku. Jest to historia zupełnie nowa. Jednak pomimo tego warto sięgnąć po tą książkę by zrozumieć lepiej to, co dzieje się tam obecnie.

Natrafiłam na najróżniejsze opinie w internecie na temat tej książki. Ale wiem jedno: warto przeczytać „Zielone migdały”. Wciąż jest to jedna z nielicznych aktualnych pozycji na temat Kurdów.

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

Newsletter

Archiwa

  • lipiec 2022
  • czerwiec 2022
  • kwiecień 2022
  • marzec 2022
  • luty 2022
  • styczeń 2022
  • listopad 2021
  • październik 2021
  • wrzesień 2021
  • sierpień 2021
  • czerwiec 2021
  • maj 2021
  • marzec 2021
  • luty 2021
  • styczeń 2021
  • grudzień 2020
  • listopad 2020
  • październik 2020
  • wrzesień 2020
  • sierpień 2020
  • lipiec 2020
  • czerwiec 2020
  • maj 2020
  • kwiecień 2020
  • marzec 2020
  • luty 2020
  • styczeń 2020
  • grudzień 2019
  • listopad 2019
  • październik 2019
  • wrzesień 2019
  • sierpień 2019
  • lipiec 2019
  • czerwiec 2019
  • maj 2019
  • kwiecień 2019
  • marzec 2019
  • luty 2019
  • styczeń 2019
  • grudzień 2018
  • listopad 2018
  • październik 2018
  • wrzesień 2018
  • sierpień 2018
  • lipiec 2018
  • czerwiec 2018
marzec 2023
P W Ś C P S N
 12345
6789101112
13141516171819
20212223242526
2728293031  
« lip    
©2023 MojaDrogaDo.pl | Powered by SuperbThemes & WordPress